OFE czy ZUS. Mamy coraz mniej czasu na podjęcie decyzji

Do 31 lipca musimy wybrać między OFE a ZUS fot.: sxc.hu

Do 31 lipca osoby ubezpieczone muszą podjąć decyzję, gdzie chcą odprowadzać swoje składki z II filaru. Konkuruje ze sobą ZUS i OFE.

Dzięki zmianom w ustawie, dotyczącej zasad wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych, które weszły w życie  1 lutego bieżącego roku, po raz pierwszy od 15 lat możemy samodzielnie wybrać gdzie mają trafić nasze składki z II filaru.

Do 31 lipca osoby ubezpieczone muszą wybrać między przekazywanem całości skladek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), a części tej kwoty do Otwartego Funduszu Emerytalnego (OFE). Termin ten jest w tym roku ostateczny. Oświadczenia złożone po dniu 31lipca nie będą realizowane. Nie znaczy to jednak, że nie będzie można podjąć decyzji w późniejszym terminie, ani zmienić dotychczasowego wyboru. Pierwsza taka możliwość będzie dopiero w 2016 roku, a potem co 4 lata w okresie od 1 kwietnia do 31 lipca. Wtedy będzie otwierane tak zwane "okienko transferowe", dzięki któremu ubezpieczone osoby będą mogły ponownie dokonać wyboru między ZUSem, a ZUSem i OFE.

Niezależnie od naszego wyboru to ZUS będzie jedynym podmiotem wypłacającym emerytury z konta i subkonta czyli z I i II filaru.

Przy wyborze za ZUSem przemawia zapis elektroniczny i to, że gwarantem wypłaty emerytury jest państwo. Jednakże ZUSowski system polega na tym, że emerytury są opłacane przez osoby pracujące. Obecnie w Polsce na jednego emeryta pracują cztery osoby. Jest to dość duże ryzyko ze względu na negatywne prognozy demograficzne. Dodatkowo dotychczasowy system ubezpieczenia społecznego nie jest dostosowany do obecnej sytuacji na rynku pracy ze względu na to, że większość młodych osób mimo wyższego wykształcenia nie może znaleźć legalnej pracy lub pracuje na podstawie tak zwanych "umów śmieciowych", od których składki emerytalne nie sa w ogóle odprowadzane.

- Osoby, które zechcą pozostać jedynie w ZUSie mogą zastanawiać się, co stanie sie z ich pieniędzmi, które do tej pory zostały zgromadzone w OFE. Wbrew temu, czego mogłaby oczekiwać część z nich, całość zebranych środkow nie zostanie automatycznie przekazana do ZUS. Na razie zostaną w OFE. Rząd wprowadził do nowych zasad system tzw. suwaka. Bez względu na obecną decyzję na 10 lat przed przejściem na emeryturę Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie zabierać część pieniędzy z OFE - twierdzi Bartłomiej Dwornik z portalu Money.pl sp. z o.o.

Wspomniany wyżej "suwak bezpieczeństwa" jest mechanizmem stopniowego przekazywania składek z OFE do ZUS. - Środki te będą zapisywane na subkoncie. Mechanizm ten wprowadzono w celu zabezpieczenia środków członków OFE przed ewentualnymi niekorzystnymi wahaniami na rynku kapitałowym w okresie przed emeryturą. Mechanizm ów ma chronić nasze środki przed ryzykiem tzw. "złej daty" czyli sytuacją, w której ubezpieczony dostałby niższą emeryturę ze względu na spadki notowań na rynkach finansowych - komentuje Iwona Kowalska, rzecznik prasowy ZUS we Wrocławiu.

Każda ubezpieczona osoba co miesiąc odkłada na swoją emeryturę 19,52 procent wynagrodzenia. Jeśli wybierze udział w OFE, wtedy jedynie 2,92 procent brutto jego pensji zostanie tam przekazana. Natomiast  nadal większość składek powędruje do ZUSu.

Za OFE stoją konkretne aktywa. Wybór OFE nie spowoduje także, że stracimy prawo do emerytury minimalnej, którą będą pobierać osoby bezrobotne lub pracujące na umowy o dzieło. Od momentu powstania funduszy, czyli od 1999 roku wypadają one korzystniej niż ZUS. Mają one bowiem lepsze wyniki.

Mimo dobrych notowań z lat ubiegłych nie wiadomo jak poradzi sobie nowe OFE, ponieważ będą one całkowicie innymi funduszami niż do tej pory. Nie będą mogły już inwestować w obligacje skarbowe. - Nadzieję na wyższe emerytury w rozwiązaniu ZUS + OFE daje jedynie to, że część środków z OFE będzie mimo wszystko inwestowana na giełdzie - komentuje Bartłomiej Dwomik z portalu Money.pl sp. z o.o. - Możemy założyć, że przynajmniej przez dwa lata oszczędności będą podlegały większym wahaniom w zależności od tego, co będzie działo się na giełdzie. Zmniejszające się wpływy do OFE to problem nie tylko dla nich samych, ale również dla całego rynku kapitałowego. Oznacza to bowiem, że fundusze będą miały mniej pieniędzy na to, by kupoweać akcje spółek obecnych na Giełdzie Papierów Wartościowych  - dodaje.

Szacunkowe dane przewidują, że jedynie milion osób złoży deklaracje o chęci pozostania w OFE. Nie są to obiecujące dane dla funduszy, bowiem ze względu na tak niską liczbę deklaracji w przyszłym roku całkowite wpływy do funduszy przekroczą jedynie miliard złotych, a są to mniej więcej dotychczasowe miesięczne wpływy.

Jak złożyć oświadczenie?

- Deklaracje składa się w ZUS osobiście, pocztą, poprzez urzędomat ZUS - dostępny 24 godziny na dobę oraz pocztą elektroniczną za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych - tłumaczy Iwona Kowalska, rzecznik prasowy ZUS we Wrocławiu.

Jeśli do 31 lipca osoby nie złożą wymaganego oświadczenia składki zostaną automatycznie przeniesione do ZUS. Fundusze, aby ułatwić podjęcie decyzji wysyłają do ubezpieczonych gotowe do podpisu deklaracje wraz zaadresowaną do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kopertą.

Katarzyna Mendak